Zabytki przemysłu - Turystyka industrialna

Obiekty przemysłowe i poprzemysłowe
jako atrakcja turystyczna
(na przykładzie Zabrza)

PRACA LICENCJACKA
autor - Izabela Latos
promotor - dr Elżbieta Podoska - Filipowicz

Turystyka industrialna - charakterystyka wybranych obiektów

Osiedla robotnicze

Pejzaż osiedli robotniczych (nazywanych także patronackimi), to architektoniczne pozostałości po wielkim przemyśle, który przez około dwieście lat umożliwiał rozwój zabrzańskich wiosek. Koncentracja kopalń i hut na terenie Zabrza oraz słabo zmechanizowane techniki urabiania surowców stały się powodem, dla którego do miasta napływała ludność w celu podjęcia pracy. Dla zabezpieczenia warunków bytowych robotników, właściciele przedsiębiorstw budowali kolonie robotnicze. Zwykle lokalizowane były blisko miejsc pracy, na gruntach należących do hut i kopalń, co pomniejszało koszty. Do najbardziej okazałych osiedli zalicza się osiedle Borsig w Biskupicach, zespół zabudowy patronackiej przy Hucie Donnersmarcka oraz osiedle Ballestrema w Rokitnicy.

Najstarszym z tych osiedli jest kolonia Zakładów Borsiga. Powstawała w latach 1863 - 1871 na zlecenie berlińskiego fabrykanta Augusta Borsiga dla pracowników pobliskich kopalni "Hedwigswünsch" ("Życzenie Jadwigi"), "Ludwigsglück" ("Szczęście Ludwika") i uruchomionej w 1863 roku huty.

Główna ulica nazwana została od imienia właściciela ulicą Augusta (dzisiaj Okrzei). Pozostałe ulice ułożone do głównej prostopadle, otrzymały nazwy od imion rodziny fabrykanta (np. ulice Alberta, Arnolda, Luizy to obecne ulice Wojciecha, Kempki i Głowackiego).

Obok bliźniaczo podobnych domów robotniczych i pomieszczeń gospodarskich (Zdjęcie 32) powstała także szkoła, domy dla nauczycieli, park hutniczy oraz kaplica ewangelicka (Zdjęcie 33) i cmentarz (Zdjęcie 34). W późniejszych latach dobudowane zostały przedszkola (osobne dla dzieci robotników i pracowników zarządu), zakład ogrodniczy i muszla koncertowa.

Zabudowania osiedla składały się z dwupiętrowych domów o regularnych kształtach, wykonanych z czerwonej cegły. Nad oknami cegły układały się w charakterystyczne dla domów śląskich nadproża w formie łuku (Zdjęcie 35). Kształt osiedla wyznaczał geometryczny układ zabudowań i ulic wprowadzający wrażenie harmonii i uporządkowania (Zdjęcie 36). Na tamte czasy standard mieszkań był bardzo wysoki - średnio 55 m2, kuchnia i 1-2 izby, na zewnątrz mieszkania - na klatce (Zdjęcie 37) bieżąca woda i ubikacja. Koszt budowy domu był dwukrotnie większy od typowego robotniczego "familoka" na Śląsku, a prawo do zamieszkania w nim mieli tylko pracownicy z rodzinami i to na czas bycia zatrudnionym. Dla wdów budowano osobne baraki, a w razie odejścia górnika z pracy - rodziny wysiedlano [30, s. 29 - 31].

W artykule na temat osiedli śląskich zamieszczonym w Naszym Zabrzu Samorządowym, jego autorka tak określa charakter domów z czerwonej cegły: "Familok to niemal synonim miejsca przyjaźnie "udomowionego", sygnał poczucia wspólnoty; życie w nim faktycznie dawało poczucie wspólnoty i zakorzenienia" [48, s. 26]. Wspólnota ta powstawała poprzez konieczność kontaktów z sąsiadami, podobny los rodzin robotniczych, oraz tę specyficzną przestrzeń architektoniczną, która stwarzała możliwość przebywania w przydomowych ogródkach, na klatkach schodowych. Dzisiaj można to odczuć i zobaczyć odwiedzając osiedle Borsig. Wśród zabudowań, na schodach siedzą dorośli, a wokół biegają dzieci odważnie pokrzykując do siebie i do odwiedzających (nawet w języku niemieckim, co jeszcze bardziej unaocznia charakter osiedla!). Można odnieść wrażenie, że nic się tutaj nie zmieniło.

Drugim bardzo ciekawym przykładem osiedla patronackiego jest "Sandkolonie" (Kolonia Piaskowa), inaczej zwana Zandką, wraz z należącymi do zakładów "Donnersmarckhütte" zabudowaniami. Obecnie, poza kilkoma halami (Zdjęcie 38), wieżą ciśnień (Zdjęcie 39) i młotem hutniczym ustawionym przed centrum handlowym (Zdjęcie 40) nie ma już w centrum śladu po hucie (w tym miejscu zbudowano niedawno hipermarket). Budowę ponad 40 budynków przeprowadzano w latach 1903-1922. Każdy dwukondygnacyjny dom przeznaczony był dla dwunastu rodzin.

Zdjęcie 32 - Domy robotnicze z budynkami gospodarczymi 32

Zdjęcie 5 - Kaganek górniczy. 33

Zdjęcie 34 - Cmentarz przy osiedlu Borsig 34

Zdjęcie 35 - Typowe dla śląskich domów okno z nadprożem 35

Zdjęcie 36 - Uporządkowany układ zabudowań 36

Zdjęcie 37 - Klatka schodowa w domu robotniczym 37

Zdjęcie 32 - Domy robotnicze z budynkami gospodarczymi
Zdjęcie 33 - Kaplica ewangelicka
Zdjęcie 34 - Cmentarz przy osiedlu Borsig
Zdjęcie 35 - Typowe dla śląskich domów okno z nadprożem
Zdjęcie 36 - Uporządkowany układ zabudowań
Zdjęcie 37 - Klatka schodowa w domu robotniczym
Źródło: fotografia własna

Projekt niemieckich architektów miał stanowić wizytówkę huty, dlatego budynki (z charakterystycznymi dla pejzażu miasta elementami muru pruskiego) różnią się od siebie elewacjami. Oprócz budynków robotniczych (Zdjęcie 41, 42) powstały także inne obiekty o przeznaczeniu administracyjnym i socjalnym. Należały do nich: gmach dyrekcji huty, budynek straży pożarnej z charakterystyczną wieżą (Zdjęcie 43), domy nadzoru technicznego (Zdjęcie 44), a także zespół budynków tworzonych przez kasyno (Zdjęcie 45), bibliotekę, szkołę gospodarstwa wiejskiego, halę sportową i kryty basen (Zdjęcie 46), z których mogli korzystać robotnicy [30, s. 32 - 34]. Zachowane do dzisiaj budynki Kolonii Piaskowej rzeczywiście nadają wizerunkowi Zabrza uroku i zabytkowego charakteru, a dawne kasyno i towarzyszące mu zabudowania nadal stanowią wizytówkę miasta.

Zdjęcie 38 - Hale dawnej Donnersmarckhütte 38

Zdjęcie 39 - Wieża ciśnień Huty Donnersmarck 39

Zdjęcie 40 - Młot hutniczy 40

Zdjęcie 41 - Budynki robotnicze osiedla Zandka z elementami muru pruskiego 41

Zdjęcie 42 - Budynki robotnicze osiedla Zandka 42

Zdjęcie 43 - Budynek Straży Pożarnej 43

Zdjęcie 44 - Dom nadzoru technicznego 44

Zdjęcie 45 - Kasyno Huty Donnersmarck - obecnie Teatr Nowy 45

Zdjęcie 46 - Kryty basen Huty Donnersmarck - obecnie w przebudowie 46

Zdjęcie 38 - Hale dawnej "Donnersmarckhütte"
Zdjęcie 39 - Wieża ciśnień Huty Donnersmarck
Zdjęcie 40 - Młot hutniczy
Zdjęcie 41 - Budynki robotnicze osiedla "Zandka" z elementami muru pruskiego
Zdjęcie 42 - Budynki robotnicze osiedla "Zandka"
Zdjęcie 43 - Budynek Straży Pożarnej
Zdjęcie 44 - Dom nadzoru technicznego
Zdjęcie 45 - Kasyno Huty Donnersmarck - obecnie Teatr Nowy
Zdjęcie 46 - Kryty basen Huty Donnersmarck - obecnie w przebudowie
Źródło: fotografia własna

Kolejnym przykładem niebanalnych rozwiązań XIX-wiecznych projektantów jest kolonia robotnicza Ballestrema w Rokitnicy (Zdjęcia 47, 48, 49), określana kiedyś jako najnowocześniejsze osiedle Europy. Wybudowano je w początkowych latach (1905 - 1935) XX wieku na zlecenie ówczesnego właściciela kopalni "Castellengo" - Franza Xavera von Ballestrema. Projekt nawiązywał do koncepcji XIX-wiecznego architekta Ebenzera Howarda (miasto - ogród). Jego filozofią było stworzenie przyjaznych warunków dla mieszkania i wypoczynku poprzez pierścieniowy układ budynków bogato otoczonych zielenią. Osiedle, zgodnie z ustawą budowlaną i osiedleńczą z 1904 roku, zostało rozbudowane o szkołę dla dziewcząt, łaźnię, przedszkole, aptekę, gospodę i sklepy.

Przy budynkach znajdowały się ogrody z komórkami gospodarczymi, a całość stwarzała wrażenie zabudowań wiejskich. Na terenie osiedla znajduje się siedem typów jedno lub dwukondygnacyjnych domów. Te, które znajdują się na obrzeżach osiedla, przeznaczone były dla ośmiu rodzin, a zlokalizowane wewnątrz układu mniejsze budynki - dla czterech. Na wnętrza składały się kuchnia, pokój, ubikacja, korytarz ze schodami i zadaszone miejsce przed drzwiami do siedzenia. Ciekawostką i znakiem nowoczesności tamtych lat były ubikacje z bieżącą wodą (również na osiedlu Borsig). Już przed I wojną światową przyjeżdżały tu wycieczki. Dla robotników dojeżdżających do pobliskiej kopalni zbudowano nawet ścieżki rowerowe [49, s. 8 - 9].

autor - Izabela Latos

Szukaj

Menu

Losowe zdjęcie

Losowe zdjęcie

Dobrze wiedzieć